ciąża a umowa o prace - Norwegia - s2

olakowal napisał:
Kobitki jak to jest w prawie norweskim? umowę o pracę mam od października do końca grudnia( to moje pierwsza praca sezonowa w tym kraju), co jeśli w tym czasie zajdę w ciążę(z mężem pracuje już w norwegii) jestem chroniona do porodu tak jak ma to miejsce w polsce?

Nie bardzo rozumiem! co to znaczy, ze jestes chroniona ? Wiem, ze w Polsce np. szarotki czy rysie sa pod ochrona. A co to znaczy, ze kobieta w ciazy jest pod ochrona ?
Jezeli, jak sama piszesz, ze jest to praca sezonowa, to nie beda ci przedluzac umowy poza ten sezon tylko dlatego, ze jestes w ciazy. Jezeli np. bedziesz zbierac jagody, to nie beda cie zatrudniac w lutym kiedy tych jagod nie ma...
Poza tym, to nie Polska i ciaza nie jest traktowana jako choroba, to i o zwolnienie z tego powodu nie jest latwo...... tak na wszelki wypadek, gdybys miala takie plany

Teraz Kubusiu jestes nachlany, jak to czesto bywa, ale jak juz wytrzezwiejesz, to pomysl sobie (wiem, to wielki wysilek , co by sie stalo, gdyby tak wszyscy ci Norwegowie (np. "bestemor", Tor i jego Danusia .... i inni), ktorym ty i twoja familia siedzicie tak gleboko w dupie i czerpiecie korzysci, dowiedzeli sie jakei masz o nich zdanie i co tu wypisujesz... Skonczylo by sie dobre zycie u Norwegow Pomysl o dzieciach, przeciez moga czasami w przyzwoitych warunkach przebywac, zjesc itd Oni przeciez nie maja zielonego pojecia, kim ty na prawde jestes i w co znimi grasz

popcztaj sobie

www.infor.pl/prawo/prawa-konsumenta/praw...zenie-zdrowotne.html


nie kazda polska kobieta lyka norweskie bialko

kobito ty to chora psychicznie jestes
cierpisz na jakies urojenia

po 1 nie znam zadnej babci
po 2 nie znam zadnego tora
po 3 nie znam zadnego zadnej danusi , to takie typowe norweskie imie
po 4 gowno wiesz
po 5 moja rodzina nie sklada sie z 4 osob jak twierdzisz
po 6 wcale nie znasz mojej rodziny
po 7 mam stale zlecenia od norwegow ale to sa kobiety i stawka po przeliczeniu wychodzi mi 550kr na godzine
o czym ty morzesz pomarzyc
po 8 teraz jak prawdziwy polonorek podlozysz swinie jakiejs polce co pracuje u jakiegos tora i danusi :laugh:
po 9 moze ty pijesz jak prowadzisz i piszesz z telefonu ale ja wlasnie zrobilem 8ookm za fajerom
i jak jasta pisze trzeba corke obudzic bo juz jej chlopak czeka zeby jechac do Videregående skole
po 10 jak ty siedzisz gleboko w norweskiej dupie to nie znaczy ze wszyscy Polacy tak robia


no idz kablowac i oczerniac niewinnych Polakow


to siedzienie na norweskim socjalu i lizanie norweskiej dupy juz ci calkiem muzg wypalilo


a teraz zaloguj sie z kolejnego lewego konta i napisz cos smiesznego

a ja ide spac bo wieczorem znowy do tego brzydkiego Tananger jade

nie rozumiem co trzeba tłumaczyć skoro już było wyjaśniane kilka razy podczas dyskusji co znaczy termin pod ochroną, ale dla przypomnienia:

Przepisy prawa pracy zapewniają szczególną ochronę trwałości stosunku pracy kobiet w ciąży. Ochrona ta polega m.in. na zakazie rozwiązywania umowy o pracę także w sytuacji, gdy pracownica zaszła w ciążę w okresie wypowiedzenia

co znaczy ze do czasu porodu w polsce jestem chroninam nie można mnie zwolnić!

praca sezonowa nie zawsze wiąże się ze zbiorami pieczarek,truskawek czy jagód. Jęsli chodzi o norwegie to łatwo się domyslić że mowa jest tu raczej o rybach przy których pracuje się cały rok, jedynie akurat ta firma zatrudnia pracowników sezonowych zmieniających się co 3 miesiące.


jest tu ktos na forum kompetentny kto odpowie na pytanie pod kątem prawnym a nie własnych indywidualnych rozważań?

full casco ten tekst to był do mnie? może tobie się forum pomyliło?

olakowal napisał:
nie rozumiem co trzeba tłumaczyć skoro już było wyjaśniane kilka razy podczas dyskusji co znaczy termin pod ochroną, ale dla przypomnienia:

Przepisy prawa pracy zapewniają szczególną ochronę trwałości stosunku pracy kobiet w ciąży. Ochrona ta polega m.in. na zakazie rozwiązywania umowy o pracę także w sytuacji, gdy pracownica zaszła w ciążę w okresie wypowiedzenia

co znaczy ze do czasu porodu w polsce jestem chroninam nie można mnie zwolnić!

praca sezonowa nie zawsze wiąże się ze zbiorami pieczarek,truskawek czy jagód. Jęsli chodzi o norwegie to łatwo się domyslić że mowa jest tu raczej o rybach przy których pracuje się cały rok, jedynie akurat ta firma zatrudnia pracowników sezonowych zmieniających się co 3 miesiące.


jest tu ktos na forum kompetentny kto odpowie na pytanie pod kątem prawnym a nie własnych indywidualnych rozważań?

Tutaj nikt cie nie zwolni z powodu ciazy. Jezeli masz umowe do grudnia, to masz to zapewnione do grudnia. Nie wiem dlaczego oczekujesz zatrudnienia poza kontraktem, tylko dlatego, ze jestes w ciazy ? Idac tokiem twojego rozumowania musieliby zatrudnic wszystkie kobiety, tylko dlatego, ze zaciazyly
P.S.
Wbrew temu co napisalas, to praca przy rybach rowniez jest sezonowa, jak przy jagodach czy grzybach. Sa okresy w ktorych sie lowi okreslone gatunki.

Makaryna napisał:
olakowal napisał:
nie rozumiem co trzeba tłumaczyć skoro już było wyjaśniane kilka razy podczas dyskusji co znaczy termin pod ochroną, ale dla przypomnienia:

Przepisy prawa pracy zapewniają szczególną ochronę trwałości stosunku pracy kobiet w ciąży. Ochrona ta polega m.in. na zakazie rozwiązywania umowy o pracę także w sytuacji, gdy pracownica zaszła w ciążę w okresie wypowiedzenia

co znaczy ze do czasu porodu w polsce jestem chroninam nie można mnie zwolnić!

praca sezonowa nie zawsze wiąże się ze zbiorami pieczarek,truskawek czy jagód. Jęsli chodzi o norwegie to łatwo się domyslić że mowa jest tu raczej o rybach przy których pracuje się cały rok, jedynie akurat ta firma zatrudnia pracowników sezonowych zmieniających się co 3 miesiące.


jest tu ktos na forum kompetentny kto odpowie na pytanie pod kątem prawnym a nie własnych indywidualnych rozważań?

Tutaj nikt cie nie zwolni z powodu ciazy. Jezeli masz umowe do grudnia, to masz to zapewnione do grudnia. Nie wiem dlaczego oczekujesz zatrudnienia poza kontraktem, tylko dlatego, ze jestes w ciazy ? Idac tokiem twojego rozumowania musieliby zatrudnic wszystkie kobiety, tylko dlatego, ze zaciazyly
P.S.
Wbrew temu co napisalas, to praca przy rybach rowniez jest sezonowa, jak przy jagodach czy grzybach. Sa okresy w ktorych sie lowi okreslone gatunki.

ludzie nie rozumieją zasad prostych jak budowa cepa i prawników potrzebują do tego..

Nie ma znaczenia czy to jest praca sezonowa czy inna, jak masz datę zakończenia kontraktu to jest się zatrudnionym do tego dnia bez względu na to czy ktoś jest chory, w ciąży czy też nie zna się na kalendarzu czy nawet z powodu żałoby po śmierci kota...

Zwolnić osoby w ciąży nie można z powodu ciąży i tyle, jak dana praca nie pozwala na wykonywanie jej w ciąży to idzie się do lekarza i ten wystawia dokument co można robić, jakie prace wykonywać w ciąży. Jeśli nie możliwości dostosowania stanowiska to dostaje się chorobowe o ile spełnia się warunki( w navie mozna dopytać)

Hipotetycznie: podpisuję umowę z sąsiadem że będę opiekował się jego psem/bachorem/rybką przez tydzień jak on będzie na sex podróży na svarbaldzie. pod kilku dniach oznajmiam mu że jestem w ciąży i idę na chorobowe, więc chce czy nie chce zwolnić mnie nie może, a jak urodzę, odsiedzę na macierzyński swoje (jak szaleć to szaleć) to on musi mnie cały ten czas zatrudniać i nie ważne że psa rok temu potrącił samochód/bachor skończył 18 lat i jest na 4-tym roku studiów/rybka utopiła się.....